Ewangelia według Jana zachęca każdego z nas, abyśmy szukali prawdy o miłości Bożej w naszym codziennym życiu i przekazywali tę miłość innym. Jest to proces ciągły, który wymaga refleksji, modlitwy i działania. Przez takie życie w miłości, chrześcijanie mogą nie tylko osiągnąć głęboką radość i spełnienie, ale także być narzędziami Bożego pokoju i sprawiedliwości w świecie.
Dzisiaj, w szóstą niedzielę Wielkanocy, dobiegamy końca tego świętego czasu, który obfitował (miejmy nadzieję) w liczne refleksje i radość ze świętowania. Już w nadchodzący czwartek, obchodzić będziemy Wniebowstąpienie Pańskie, choć wiele wspólnot wybiera następną niedzielę, ostatnią z okresu Wielkanocy, aby świętować to wydarzenie. Wkrótce potem przyjdzie Zesłanie Ducha Świętego, a my wkroczymy w czas zwykły naszego kalendarza liturgicznego. Dla wielu z nas, dzisiejszy dzień stanowi kulminacyjny moment obchodów Wielkanocy, zanim zaczniemy rozważać tematy związane z Wniebowstąpieniem Chrystusa i zesłaniem Ducha Świętego. Posłuchajmy teraz Słowa Bożego.
Wybrany na dzisiaj Psalm ten to hymn dziękczynny, w którym wychwalana jest sprawiedliwa władza Boga oraz Jego zbawcze działanie na rzecz całego świata. Opowiada o radości, która ma ogarnąć ziemię, gdy Bóg objawi swoją chwałę i sprawiedliwość, co można odczytywać jako uniwersalny wyraz miłości Boga do swojego stworzenia. W Dziejach Apostolskich Duch Święty zstępuje na wszystkich słuchających słowa Piotra, w tym także na pogan, co pokazuje, że Boża miłość i zbawienie są dostępne dla wszystkich ludzi, niezależnie od ich pochodzenia. Działanie Ducha Świętego jest wyrazem Bożej miłości, która jest wylewana na wierzących i obejmuje wszystkich bez wyjątku. Fragment z 1 Listu Jana mówi o zwycięstwie, które jest możliwe dzięki wierze w Jezusa Chrystusa. Miłość do Boga manifestuje się przez przestrzeganie Jego przykazań, co jest możliwe dzięki mocy, którą daje Duch Święty. Podkreśla, że prawdziwa miłość do Boga przekłada się na miłość do dzieci Bożych i życie w posłuszeństwie Jego słowom. W Ewangelii Jana Jezus mówi o miłości do swoich uczniów, porównywalną do miłości, jaką Ojciec ma do Niego. Nakazuje uczniom, aby miłowali się nawzajem tak, jak On ich umiłował, co jest największym przykazaniem. Jezus obiecuje również wysłanie Ducha Świętego, który ma być ich Pocieszycielem i Przewodnikiem po Jego odejściu. Wszystkie te teksty podkreślają uniwersalny charakter miłości Bożej, która jest dostępna dla każdego przez wiarę w Chrystusa i która powinna być manifestowana w życiu codziennym posłuszeństwo i dzielenie się dobrą nowiną z innymi. Miłość ta jest także siłą przemieniającą, dającą zwycięstwo i nadzieję w każdym aspekcie naszego życia.
Dzisiejsze czytanie z Ewangelii według św. Jana jest kontynuacją naszych ubiegłotygodniowych refleksji, przypominając nam o obrazie winnej latorośli i gałęzi, które przygotowują uczniów na nadchodzące odejście Jezusa. Teksty te, rozciągające się od rozdziału 14 do 17, są Jego ostatnimi słowami przed męką krzyżową. Jezus, świadomy nadchodzącego cierpienia, stara się pocieszyć i umocnić swoich uczniów. Mimo że Jego śmierć i ukrzyżowanie wprowadzą ich w stan rozpaczy i rozproszenia, to jednak nie oznacza to końca historii. Jezus mówi o swoim powrocie do Ojca, co zapowiada Jego Zmartwychwstanie i Wniebowstąpienie. To Wniebowstąpienie oraz zesłanie Ducha Świętego nie są kolejnym odejściem, lecz obietnicą nowej obecności Chrystusa wśród swoich uczniów. To otwiera przed nami, dzisiejszymi uczniami, nowy sposób istnienia w świecie. W ubiegłym tygodniu odkryliśmy, że ten nowy sposób życia można streścić słowem „trwanie”. To jest nasze zadanie od Jezusa – trwać w Nim każdego dnia, czekając na Jego powrót. Motyw trwania rozpocznie nasze dzisiejsze rozważania i poprowadzi nas do odkrycia owoców, jakie przynosi takie życie: miłość, radość, posłuszeństwo Jego przykazaniom oraz głęboka, prawdziwa przyjaźń. Oto główne tematy, które będą się przeplatać w dzisiejszym tekście, będącym jednymi z ostatnich słów Jezusa przed Jego przejściem do Ojca.
Posłuchajmy Słowa z Ewangelii wg świętego Jana:
9 Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości mojej! 10 Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. 11 To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna. 12 To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. 13 Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. 14 Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. 15 Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego. 16 Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwał - aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje. 17 To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali. JAN 15, 9-17 (BT)
Ewangelia Jana jest znana ze swojego unikalnego, głęboko teologicznego stylu i perspektywy, różniącej się od synoptycznych ewangelii Mateusza, Marka i Łukasza. Tekst z Jana 15 jest umiejscowiony w sercu tzw. "księgi znaków", która opisuje różne cuda Jezusa oraz "księgi chwały", skoncentrowanej na Jego męce, śmierci i zmartwychwstaniu. Cytowany dzisiaj fragment jest częścią większego monologu zwanego "mową pożegnalną", który zaczyna się w rozdziale 13 i kończy na końcu rozdziału 17. Ta sekwencja rozpoczyna się od umycia nóg uczniom przez Jezusa, symbolicznego aktu służby i pokory, i kończy modlitwą kapłańską w rozdziale 17, w której Jezus modli się za jedność swoich naśladowców oraz za wszystkich, którzy uwierzą przez ich słowo. W "mowie pożegnalnej", Jezus przygotowuje swoich uczniów na czas, kiedy Go już nie będzie fizycznie obecny wśród nich. Daje im ostatnie instrukcje, które mają ich prowadzić w ich przyszłym życiu i misji. Pouczenia te koncentrują się na miłości, która jest nie tylko kluczowym tematem w nauczaniu Jezusa, ale również centralnym motywem całej Ewangelii Jana. Miłość jest tu przedstawiona jako fundament relacji między Jezusem a Jego uczniami oraz między uczniami nawzajem. Miłość w tym kontekście jest zdefiniowana jako wierność i trwanie w relacji z Jezusem, co jest możliwe dzięki przestrzeganiu Jego przykazań i naśladowaniu Jego przykładu. To trwanie w miłości oznacza nie tylko emocjonalną czy duchową bliskość, ale też aktywne i praktyczne wyrażanie miłości poprzez realne i namacalne działania, które odzwierciedlają Jego nauczanie i życie.
Przez ujęcie miłości jako centralnego wątku, Jan podkreśla, że jest to nie tylko moralny imperatyw, ale także teologiczne fundament życia chrześcijańskiego. Miłość jest sposobem na pozostanie w jedności z Chrystusem, co jest kluczowe dla osiągnięcia celu, jakim jest życie wieczne. W ten sposób, fragment ten łączy miłość z głębszym, duchowym wymiarem istnienia, co jest typowe dla literackiej i teologicznej struktury Ewangelii Jana.
9 Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości mojej! 10 Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. 11 To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna.
W wersecie 9 Jezus składa tak uczniom jak i nam deklarację. Jest ona nie tylko wyrazem miłości, ale również głębokim (teologicznie) stwierdzeniem, które łączy Jezusa bezpośrednio z Ojcem. W judaizmie Bóg był postrzegany jako miłość nieskończona i wszechobejmująca, a więc porównanie miłości Jezusa do miłości Boga, wywyższa Jego uczucia do poziomu świętości i boskości. Ta analogia również podkreśla, że miłość Jezusa do ludzi nie jest zwykłym ludzkim uczuciem, lecz emanacją boskiej miłości, która jest trwała i niezmienna. Werset 10 rozwija ideę miłości jako wierności i posłuszeństwa. Jezus nie tylko nakazuje miłość, ale również wskazuje na konieczność aktywnego zaangażowania w relację z Nim poprzez przestrzeganie Jego nauk. Podobnie jak Jezus trwa w miłości Ojca poprzez posłuszeństwo, tak uczniowie powinni trwać w miłości Jezusa, co zapewnia ich duchową bliskość i harmonię z Jego wolą. Werset 11 mówi o celu, dla którego Jezus dzieli się swoją nauką: "aby radość moja była w was, i aby radość wasza była pełna". Radość, o której mówi Jezus, nie jest chwilową emocją, lecz stanem duchowym, który wynika z pełnej harmonii z Bożą wolą. Jezus pragnie, aby Jego uczniowie doświadczali tej samej radości, którą On sam czerpie z jedności z Ojcem. Jest to radość, która przekracza zwykłe ludzkie doświadczenie i jest owocem głębokiej duchowej więzi i absolutnego zaufania do Bożej miłości. Przez trwanie w miłości, którą Jezus okazał, uczniowie mogą doświadczyć pełni życia, do którego zostali powołani.
12 To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. 13 Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich.
W wersecie 12, Jezus formułuje jedno z najbardziej znaczących przykazań – nakaz miłości. To nie jest zwykły nakaz dobroci czy życzliwości; Jezus stawia tu miłość jako fundament życia wspólnotowego swoich naśladowców. Znaczący jest tutaj model, który Jezus przedstawia – miłować tak, jak On sam miłował. Jego miłość do uczniów, pełna poświęcenia, bezwarunkowa i aktywna, staje się wzorem do naśladowania. Wspólnota, którą ma na myśli, powinna być zbudowana na zasadach tej głębokiej, ofiarnej miłości, co oznacza gotowość do stałego wspierania się, przebaczania i poświęcenia dla dobra drugiej osoby. Werset 13 podkreśla i rozszerza nauczanie o miłości, wskazując na jej najwyższą formę: "Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich". Jezus nie tylko mówi o miłości jako moralnym imperatywie, ale również ilustruje ją poprzez najwyższe poświęcenie – oddanie życia za innych. To stwierdzenie jest zapowiedzią Jego własnej śmierci na krzyżu, co było aktem absolutnego poświęcenia i miłości. Jezus nie tylko naucza o miłości, ale także demonstruje ją poprzez swoje działania, ofiarując swoje życie dla zbawienia ludzkości. Oba wersety wskazują, że to miłość jest centralnym elementem chrześcijaństwa, a jej najwyższa forma manifestuje się poprzez poświęcenie. Jezus nie tylko nakazuje miłość; On również pokazuje, jak miłość powinna być praktykowana. Z miłości pełnej poświęcenia rodzi się społeczność, która może przetrwać próby i trudności, opierając się na wzajemnej pomocy, zaufaniu i solidarności.
14 Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. 15 Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego.
Przez określenie uczniów mianem "przyjaciół" zamiast "sług", Jezus wprowadza zupełnie nowy wymiar w ich relację. W ówczesnej kulturze, a także w kontekście biblijnym, termin "sług" często oznaczał osoby o stosunkowo niskiej pozycji społecznej, których głównym obowiązkiem było bezwzględne posłuszeństwo. Przez nazwanie uczniów "przyjaciółmi", Jezus wskazuje na wzajemność, równość i głębokie zaufanie, które definiują tę nową relację. Kolejne zdanie rozszerza tę koncepcję. Ta zmiana terminologii z "sług" na "przyjaciół" podkreśla, że uczniowie nie są już tylko „wykonawcami poleceń”, ale zaufanymi uczestnikami w Jego misji. Dzieli się z nimi wiedzą i planami, które otrzymał od Ojca, co nie tylko zaszczyca ich, ale również zobowiązuje do głębszego zrozumienia i uczestnictwa w Jego dziele. Tym samym, Jezus nie tylko zmienia dynamikę ich relacji, ale także podnosi im poprzeczkę, bo ta taka przyjaźń jeszcze bardziej zobowiązuje. Jako przyjaciele, nie tylko zostali obdarzeni większym zaufaniem, ale też posiedli dostęp do głębszej wiedzy o misji Jezusa. W kontekście wspólnoty wiary, ta nauka podkreśla wartość transparentności, zaufania i wzajemnego wsparcia. Jezus, nazywając uczniów przyjaciółmi, pokazuje, że prawdziwa wspólnota wiary opiera się na głębokich, osobistych i wzajemnych relacjach, które przekraczają formalne i hierarchiczne struktury. To podkreślenie przyjaźni z uczniami ustanawia wzór dla przyszłych pokoleń chrześcijan, aby również oni budowali swoje wspólnoty wokół zaufania, otwartości i wspólnego dążenia do realizacji Bożych planów. W tym kontekście pomyślałem o naszych współczesnych strukturach kościelnych i podziale na „duchownych” i … „świeckich”. Ależ na tle dzisiejszego fragmentu Ewangelii to wybrzmiewa….
16 Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwał - aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje. 17 To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali.
Wybór pochodzi od Jezusa, co jest istotne dla zrozumienia, że uczniowie są częścią boskiego planu, a nie tylko rezultatem ludzkich decyzji czy ambicji. Jezus wybiera ich nie tylko do bycia Jego naśladowcami, ale do aktywnego uczestnictwa w misji, która ma trwałe skutki – przynoszenie owoców, które będą trwałe. Wybór przez Jezusa nie jest zaszczytem bez zobowiązań. Niesie ze sobą misję i odpowiedzialność za jej skutki w zgodzie z Jego naukami. Uczniowie są wezwani do aktywnego i owocnego życia, które dąży do duchowego wzrostu własnego i innych. Owoc, o którym mówi Jezus, odnosi się nie tylko do osobistych osiągnięć duchowych, ale również do wpływu, jaki mają na innych przez nauczanie, działalność misyjną, a przede wszystkim przez życie zgodne z ewangelicznymi wartościami. W wersecie 17 Jezus powtarza i umacnia przekaz. Ponownie wskazuje na miłość jako kluczowy element wszystkiego, co mają czynić. Miłość jest fundamentem, na którym mają budować wszystkie swoje działania i relacje. To przypomnienie ma na celu utrzymanie centralnego miejsca miłości w życiu uczniów jako najważniejszego „składnika” ich tożsamości i misji. Podkreślenie miłości jako fundamentu ma kluczowe znaczenie dla skuteczności ich misji. Bez miłości wszelkie działania, nawet te najbardziej spektakularne, tracą swoje głębsze znaczenie i stają się puste. Miłość dodaje wartości i głębi każdemu działaniu, czyniąc je autentycznym i przyciągającym dla innych.
Miłość opisana w Ewangelii Jana, jest bogata i wielowymiarowa. Nie jest to po prostu tylko emocja; jest to dynamiczne działanie Boże, które ma swoje korzenie w samej naturze Trójcy Świętej. Taka koncepcja miłości ma kluczowe znaczenie, ponieważ pokazuje, że miłość jest nie tylko cechą, ale również działaniem Bożym. Wypływa ona z Ojca, który jest źródłem i fundamentem, przez Syna, który jest wyrazicielem i pośrednikiem, do ludzi, którzy są jej odbiorcami i przekaźnikami. Taka miłość jest zatem czymś więcej niż tylko uczuciem; jest to energia twórcza i odnowicielska, która ma moc przemiany i uświęcenia. Miłość chrześcijańska, jak opisuje Jezus, powinna być aktywna i obficie owocująca. Jest to miłość, która nie zatrzymuje się na samych deklaracjach czy uczuciach, ale przejawia się w konkretnych działaniach na rzecz innych. W ten sposób miłość staje się znakiem obecności Boga w świecie i narzędziem Jego działania.
Wezwanie do miłości, które jest tak głębokie, że gotowe jest poświęcić życie za innego, stawia wyzwanie każdemu z nas. W świecie, który często promuje indywidualizm i samorealizację, idea poświęcenia się dla innych może wydawać się przestarzała lub ekstremalna. Jednakże, to właśnie takie poświęcenie jest rdzeniem chrześcijańskiego świadectwa. W kontekście współczesnych relacji społecznych, miłość opisana przez Jezusa wzywa do przezwyciężania podziałów – rasowych, kulturowych, ekonomicznych. Jest to miłość, która domaga się aktywnego zaangażowania w dobro innych, nie tylko tych, którzy są nam bliscy, ale również tych, którzy są od nas inni. Taka miłość wzywa do budowania głębokich, ofiarnych relacji, które są autentyczne i transparentne. W praktyce oznacza to, że chrześcijanie powinni dążyć do życia, które odzwierciedla Jezusowe nauczanie w każdej dziedzinie życia, od osobistych relacji po zawodowe i publiczne. Ewangelia Jana zachęca każdego z nas, abyśmy szukali prawdy o miłości Bożej w naszym codziennym życiu i przekazywali tę miłość innym. Jest to proces ciągły, który wymaga refleksji, modlitwy i działania. Przez takie życie w miłości, chrześcijanie mogą nie tylko osiągnąć głęboką radość i spełnienie, ale także być narzędziami Bożego pokoju i sprawiedliwości w świecie.
Na zakończenie tego rozważania, zwróćmy się do naszego Ojca w modlitwie:
Panie Miłosierny, który nas obdarowałeś nieskończoną miłością, naucz nas kochać tak, jak Ty nas kochasz. Prosimy Cię, abyśmy mogli być narzędziami Twojej miłości w tym świecie, dzieląc się nią z każdym, kogo spotkamy. Pomóż nam budować mosty, a nie mury i być źródłem światła tam, gdzie panuje ciemność. Daj nam Panie odwagę, abyśmy byli gotowi do poświęceń, idąc śladami Twojego Syna, Jezusa Chrystusa, który życie swoje oddał za nas wszystkich. Niech Twoja miłość będzie naszym przewodnikiem i siłą, która nas jednoczy. Amen.
Witold Augustyn
Comments